Witajcie Kochane,
Dzisiejszy dzień nie dość, że ponury za oknem to wypełniony ciszą, młody na co dzień zajęty pracą i studiami nadrabia zaległości filmowe, połówka ogląda mecz i niby nie jest cicho, ale brakuje mi ciągłego nadawania młodej, nie słychać "ciociu, a wie ciocia ...". Młoda pojechała na święta do ojca, przedtem posprzątała swój pokój, dzięki temu mogłam zrobić wreszcie zdjęcia (kto ma nastolatka wie co mam na myśli).
Tak pokój wygląda po zlikwidowaniu ścianki i wstawieniu regału.
szafa i komoda zyskały nowe gałki
na wymianę czeka dywan, nowy szary i włochaty mam nadzieję, że ociepli i rozjaśni wnętrze.
Tu możecie zobaczyć jak pokój wyglądał wcześniej.
Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego tygodnia:)
ile ja bym dała,aby mieć taki pokój ,gdy byłam nastolatką:))))
OdpowiedzUsuńSama też o takim marzyłam:)))
UsuńŚliczny pokój:-)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam ciepło
Dziękuję:)
UsuńUroczo, przytulnie zrobiłas.
OdpowiedzUsuńŚliczny, przytulny pokoik. Na pewno córcia jest nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
piękny pokoik :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie miałam takiego pokoju gdy byłam nastolatką! Nigdy nie wyprowadziłabym się z domu z takiego cuda :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie miałam takiego pokoju gdy byłam nastolatką! Nigdy nie wyprowadziłabym się z domu z takiego cuda :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny pokój a najpiękniejsze gałeczki:)))
OdpowiedzUsuńBardzo gustownie urządzony. Dziękuję za wsparcie, które od ciebie otrzymałam, to bardzo cenne
OdpowiedzUsuńŚwietny styl :) I fajny pomysł na te uchwyty :) Sama teraz rozmyślam nad metamorfozą pokoju córki. Niedawno zakupiłam jej nowy materac rehabilitacyjny i okazało się że niestety nasze łóżko się do niego nie nadaje i musimy je wymienić :( Chyba przy okazji zrobimy większy remont :)
OdpowiedzUsuń