Ostatnio pokazywałam Wam część wypoczynkową pokoju dziennego, dzisiaj przedstawiam kącik jadalniany. To w tym miejscu, gdy tylko mamy możliwość, jemy wspólne posiłki albo gramy w gry planszowe.
Co się zmieniło: kolor ścian, obrazy zastąpiło lustro, pojawił się nowy stół i krzesła w jedynie odpowiednim kolorze czyli białym:). Jeśli chodzi o stół to po doświadczeniach z poprzedmim wiedziałam, że chcę taki sam - wypróbowany Bjurste, co do krzeseł również wiedziałam czego chcę - drewniane z lat 40/50 ubiegłego wieku. Tutaj z pomocą przyszedł przypadek i cztery staruszki po okazyjnej cenie przyjechały do mnie z drugiego końca kraju. Przeszlifowane i pomalowane dostały nową aksamitną tapicerkę w beżowym kolorze, oczywiście wszytkie prac wykonaliśmy sami:) W tym kąciku również pojawił się niebieski akcent - hortensje oraz naczynia stołowe.
Tak aneks jadalniany prezentuje się teraz: