Kochani z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam i Waszym bliskim nadziei,
własnego skrawka nieba,
piękna poezji, muzyki,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego co wokół,
chwil rodzinnych, roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami
Ewa
wtorek, 23 grudnia 2014
wtorek, 2 września 2014
Pokój nastolatki
Witajcie Kochane!
Czas biegnie jak dla mnie zbyt szybko, dwa miesiące wakacji uleciały z wiatrem. Wydaje mi się, że jeszcze niedawno Młoda przyniosła świadectwo ukończenia I klasy a już wróciła do szkoły.
Młoda zadomowiła się u nas na dobre, więc nasza dawna sypialnia przeszła metamorfozę i stała się jej pokojem.
Tak to wygląda teraz:
Czas biegnie jak dla mnie zbyt szybko, dwa miesiące wakacji uleciały z wiatrem. Wydaje mi się, że jeszcze niedawno Młoda przyniosła świadectwo ukończenia I klasy a już wróciła do szkoły.
Młoda zadomowiła się u nas na dobre, więc nasza dawna sypialnia przeszła metamorfozę i stała się jej pokojem.
Tak to wygląda teraz:
sobota, 26 lipca 2014
Przechowywanie.
Witajcie Kochane!
Dawno mnie tu nie było, ale wykańczanie domku na działce pochłonęło mnie całkowicie. Efekty na razie nie są spektakularne ale najważniejsze, że prace posuwają się do przodu.
A tymczasem w mieszkaniu musiałam zmierzyć się z brakiem miejsca do przechowywania, głównie rzeczy, które powinny być pod ręką. Mój wybór padł na pojemną półkę, oczywiście zmieniłam jej pierwotny kolor na biały (z rozpędu zapomniałam zrobić zdjęcie "przed":))). I tak mam nie tylko miejsce do przechowywania (uwielbiam pojemniczki z serduszkami), ale również do pokazania mini kolekcji białych imbryczków.
Dawno mnie tu nie było, ale wykańczanie domku na działce pochłonęło mnie całkowicie. Efekty na razie nie są spektakularne ale najważniejsze, że prace posuwają się do przodu.
A tymczasem w mieszkaniu musiałam zmierzyć się z brakiem miejsca do przechowywania, głównie rzeczy, które powinny być pod ręką. Mój wybór padł na pojemną półkę, oczywiście zmieniłam jej pierwotny kolor na biały (z rozpędu zapomniałam zrobić zdjęcie "przed":))). I tak mam nie tylko miejsce do przechowywania (uwielbiam pojemniczki z serduszkami), ale również do pokazania mini kolekcji białych imbryczków.
piątek, 30 maja 2014
Haftowane pamiątki
Witajcie Kochane!
Maj to miesiąc komunii, w zeszłym tygodniu uczestniczyliśmy w przyjęciu tego sakramentu przez mojego najmłodszego bratanka. Przygotowałam więc dla niego pamiątkę, oczywiście haftowaną (Mati był zadowolony)
Maj to miesiąc komunii, w zeszłym tygodniu uczestniczyliśmy w przyjęciu tego sakramentu przez mojego najmłodszego bratanka. Przygotowałam więc dla niego pamiątkę, oczywiście haftowaną (Mati był zadowolony)
środa, 28 maja 2014
Pomyłka
Witajcie Kochane.
Za błędy trzeba płacić, tak było w przypadku mojego Ludwiczka. Po przemalowaniu ubrałam go w pokrowiec w niebieskie paski uszyty z bawełnianych zasłonek i była to pomyłka
- po pierwsze materiał rozciągał się jakby był z gumy
- po drugie jednak wolę beże.
Ludwiczek dostał więc nowe poduchy (bardzo podobne do obicia kanapy) i tym razem wyszły spod ręki fachowca.
Za błędy trzeba płacić, tak było w przypadku mojego Ludwiczka. Po przemalowaniu ubrałam go w pokrowiec w niebieskie paski uszyty z bawełnianych zasłonek i była to pomyłka
- po pierwsze materiał rozciągał się jakby był z gumy
- po drugie jednak wolę beże.
Ludwiczek dostał więc nowe poduchy (bardzo podobne do obicia kanapy) i tym razem wyszły spod ręki fachowca.
poniedziałek, 12 maja 2014
Powrót Aniołów
Witajcie Kochane!
Anioły - dychy opiekuńcze, niektórzy (w tym i ja) wierzą w ich opiekuńczą moc. Moje anielskie figurki czekały sobie spokojnie w koszyku, aż sobie o nich przypomnę. Zwiastun ich powrotu był nieśmiały, pierwszy anioł przycupnął pod szklanym kloszem w łazience teraz pojawiły się następne, jeden rozgościł się na stoliku do kawy (na tacy pierwotnie ciemnobrązowej)
Anioły - dychy opiekuńcze, niektórzy (w tym i ja) wierzą w ich opiekuńczą moc. Moje anielskie figurki czekały sobie spokojnie w koszyku, aż sobie o nich przypomnę. Zwiastun ich powrotu był nieśmiały, pierwszy anioł przycupnął pod szklanym kloszem w łazience teraz pojawiły się następne, jeden rozgościł się na stoliku do kawy (na tacy pierwotnie ciemnobrązowej)
piątek, 9 maja 2014
Puk, puk
Witajcie Kochane!
Oj, dawno mnie tu nie było, dlatego nieśmiało pukam do drzwi blogowego świata. Po chorobie i podróży wracam i znowu zaczynam patrzeć na świat z optymizmem.
Dzisiaj tylko kilka migawek z pobytu w Tunezji.
Wyprawa do Hammametu.
piątek, 18 kwietnia 2014
Wielkanoc
Kochane z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych
życzę Wam i Waszym najbliższym
pokoju ducha,
wiary w Boga i ludzi,
umiejętności dostrzegania piękna tego świata
i oczywiście wiary w Siebie i swoje możliwości.
środa, 19 marca 2014
Łowy
Witajcie Kochane!
W ostatnim czasie odrobinę poszalałam, czyli wybrałam się na łowy po kilka rzeczy niezbędnych:))) do mojej mini łazienki . Polowanie uważam za bardzo udane.
W ostatnim czasie odrobinę poszalałam, czyli wybrałam się na łowy po kilka rzeczy niezbędnych:))) do mojej mini łazienki . Polowanie uważam za bardzo udane.
poniedziałek, 17 marca 2014
Salonowe nowości
Witajcie Kochane!!!
Tytułowy salon to tak naprawdę pokój dzienny, no powiedzmy, do niedawna był dzienny, ale w wyniku rodzinnych zawirowań teraz pokój pełni również funkcję naszej sypialni. Dotychczasowa sypialnia, ta wymarzona zmieniła swoją funkcję i jest obecnie pokojem Młodej, czyli mojej 16-letniej siostrzenicy. Młoda zamieszkała z nami pod koniec listopada, na początku wydawało się to rozwiązaniem tymczasowym, ale życie lubi niespodzianki i zanosi się na dłuższy pobyt. Doszliśmy z moim M do dwóch wniosków, po pierwsze dziewczę musi mieć pokój typowy dla nastolatki, po drugie nasza kanapa w dużym pokoju jest za wąska (113 cm szerokości) jak dla nas dwojga. Decyzja zapadła i zaczęło się ... zakupy, przemeblowanie i uff nareszcie jest tak jak być powinno, oto Jej Wysokość Kanapa
Tytułowy salon to tak naprawdę pokój dzienny, no powiedzmy, do niedawna był dzienny, ale w wyniku rodzinnych zawirowań teraz pokój pełni również funkcję naszej sypialni. Dotychczasowa sypialnia, ta wymarzona zmieniła swoją funkcję i jest obecnie pokojem Młodej, czyli mojej 16-letniej siostrzenicy. Młoda zamieszkała z nami pod koniec listopada, na początku wydawało się to rozwiązaniem tymczasowym, ale życie lubi niespodzianki i zanosi się na dłuższy pobyt. Doszliśmy z moim M do dwóch wniosków, po pierwsze dziewczę musi mieć pokój typowy dla nastolatki, po drugie nasza kanapa w dużym pokoju jest za wąska (113 cm szerokości) jak dla nas dwojga. Decyzja zapadła i zaczęło się ... zakupy, przemeblowanie i uff nareszcie jest tak jak być powinno, oto Jej Wysokość Kanapa
niedziela, 2 marca 2014
Niebiesko mi
Witajcie Kochane!
Na wstępie chciałabym bardzo, ale to bardzo podziękować wszystkim za słowa otuchy pod postem "Mała rzecz", za oknem szaro, buro i ponuro ale staram się nie poddawać i znajdować radość w drobiazgach.
Takim umilaczem mogą być kolorowe akcenty, mój wybór padł na niebieski, który kojarzy mi się z odpoczynkiem nad wodą, czyli wspaniałym relaksem bo kocham wodę i basta:) Pierwszy akcent to mój ukochany fotel nie przypuszczałam jednak, iż niebieskomania rozprzestrzeni się na resztę mieszkania.
Niebieski zawitał do kuchni, najpierw były wygrzebane w SH imbryk do herbaty i cukiernica, potem pojawiły się świeczki, wstążeczki itp., nie mogło zabraknąć również niebieskich haftów a na koniec hiacynty - nie tylko niebieski ale do tego cudnie pachnące.
Na wstępie chciałabym bardzo, ale to bardzo podziękować wszystkim za słowa otuchy pod postem "Mała rzecz", za oknem szaro, buro i ponuro ale staram się nie poddawać i znajdować radość w drobiazgach.
Takim umilaczem mogą być kolorowe akcenty, mój wybór padł na niebieski, który kojarzy mi się z odpoczynkiem nad wodą, czyli wspaniałym relaksem bo kocham wodę i basta:) Pierwszy akcent to mój ukochany fotel nie przypuszczałam jednak, iż niebieskomania rozprzestrzeni się na resztę mieszkania.
Niebieski zawitał do kuchni, najpierw były wygrzebane w SH imbryk do herbaty i cukiernica, potem pojawiły się świeczki, wstążeczki itp., nie mogło zabraknąć również niebieskich haftów a na koniec hiacynty - nie tylko niebieski ale do tego cudnie pachnące.
piątek, 28 lutego 2014
1% dla Wiktorii
Witajcie Kochane!
Nastał okres kiedy rozliczamy się z Urzędem Skarbowy i w ramach tego możemy wesprzeć potrzebujących, dlatego dzisiaj post nietypowy, zamieszczam w nim prośbę rodziców o pomoc dla małej Wiktorii, która jest wnuczką mojego kolegi z pracy:
Zwracamy się z gorącą prośbą o pomoc w pozyskaniu środków finansowych na leczenie, rehabilitację i ochronę zdrowia naszej córki Wiktorii cierpiącej na całościowe zaburzenia rozwojowe ze spektrum autyzmu.
Problemy zdrowotne Wiktorii pojawiły się zaraz po urodzeniu. Zaobserwowaliśmy wówczas znaczną awersję do jedzenia co doprowadziło do poważnych zaburzeń związanych z jej odżywianiem. Kolejne umiejętności tj. raczkowanie, siadanie, chodzenie pojawiały się u niej bardzo wolno, przede wszystkim dzięki intensywnej terapii, której jest poddawana od ukończenia 6 miesiąca życia.
Po ukończeniu przez Wiki drugiego roku życia, specyficzne zachowania wynikające z jej schorzenia stawały się coraz bardziej widoczne. Diagnoza postawiona przez zespół specjalistów potwierdziła nasze obawy. Obecnie Wiktoria ma 2,5 roku i w dalszym ciągu nie potrafi wymówić ani jednego słowa, nie odczuwa potrzeby wchodzenia w kontakt z otoczeniem.
3. W celu szczegółowym należy wpisać: 226 Florczak Wiktoria
Pozdrawiam cieplutko:)
Nastał okres kiedy rozliczamy się z Urzędem Skarbowy i w ramach tego możemy wesprzeć potrzebujących, dlatego dzisiaj post nietypowy, zamieszczam w nim prośbę rodziców o pomoc dla małej Wiktorii, która jest wnuczką mojego kolegi z pracy:
PROŚBA O 1% PODATKU NA LECZENIE I REHABILITACJĘ WIKTORII FLORCZAK
Zwracamy się z gorącą prośbą o pomoc w pozyskaniu środków finansowych na leczenie, rehabilitację i ochronę zdrowia naszej córki Wiktorii cierpiącej na całościowe zaburzenia rozwojowe ze spektrum autyzmu.
Problemy zdrowotne Wiktorii pojawiły się zaraz po urodzeniu. Zaobserwowaliśmy wówczas znaczną awersję do jedzenia co doprowadziło do poważnych zaburzeń związanych z jej odżywianiem. Kolejne umiejętności tj. raczkowanie, siadanie, chodzenie pojawiały się u niej bardzo wolno, przede wszystkim dzięki intensywnej terapii, której jest poddawana od ukończenia 6 miesiąca życia.
Po ukończeniu przez Wiki drugiego roku życia, specyficzne zachowania wynikające z jej schorzenia stawały się coraz bardziej widoczne. Diagnoza postawiona przez zespół specjalistów potwierdziła nasze obawy. Obecnie Wiktoria ma 2,5 roku i w dalszym ciągu nie potrafi wymówić ani jednego słowa, nie odczuwa potrzeby wchodzenia w kontakt z otoczeniem.
Przyszłe życie i funkcjonowanie córki w
społeczeństwie zależą od tego jak wykorzystane zostaną najbliższe miesiące i
lata.
Wydatki związane z leczeniem i terapią (m.in.
logopeda, psycholog) naszej córki są bardzo wysokie i ze względu na charakter
schorzenia będą ponoszone przez kilka najbliższych lat.
Jeśli zdecydujecie się wesprzeć
Wiktorię swoim jednym procentem w rozliczeniu za rok
ubiegły to poniżej podajemy potrzebne
dane:
1. Fundacja Silentio
2. KRS: 00003261283. W celu szczegółowym należy wpisać: 226 Florczak Wiktoria
Dziękujemy wszystkim za pomoc
Aleksandra Miller-Florczak i Krzysztof Florczakponiedziałek, 17 lutego 2014
Mała rzecz
Witajcie Kochane!
Pogoda w kratkę, czasem słońce czasem chmury, mój nastrój jest jak huśtawka lub balansowanie na cienkiej linie. W takie dni potrzebuję pocieszacza, czyli małej rzeczy która daje dużo radości - wystarczy kilka białych róż aby poprawić samopoczucie.
Pozdrawiam cieplutko:)
Pogoda w kratkę, czasem słońce czasem chmury, mój nastrój jest jak huśtawka lub balansowanie na cienkiej linie. W takie dni potrzebuję pocieszacza, czyli małej rzeczy która daje dużo radości - wystarczy kilka białych róż aby poprawić samopoczucie.
Pozdrawiam cieplutko:)
wtorek, 11 lutego 2014
Fotel retro
Witajcie Kochane!
Na wielu blogach widywałam cudne retro fotele i oczami wyobraźni widziałam taki u siebie. Przeglądałam liczne strony internetowe, ale ceny były porażające przynajmniej jak na mój portfel. Pewnego dnia, szukając czegoś zupełnie innego :), natknęłam się na A na ofertę sprzedaży, której nie potrafiłam się oprzeć - fotel marzenie za przystępną cenę. Oczywiście cud siedzisko wymagało odnowienia, gdy więc przesyłka dotarła szczęśliwie do celu nie mogąc doczekać się efektu końcowego od razu zabrałam się do pracy. Szlifowałam, przecierałam, malowałam i szyłam a oto efekt końcowy, z którego jestem bardzo zadowolona.
Na wielu blogach widywałam cudne retro fotele i oczami wyobraźni widziałam taki u siebie. Przeglądałam liczne strony internetowe, ale ceny były porażające przynajmniej jak na mój portfel. Pewnego dnia, szukając czegoś zupełnie innego :), natknęłam się na A na ofertę sprzedaży, której nie potrafiłam się oprzeć - fotel marzenie za przystępną cenę. Oczywiście cud siedzisko wymagało odnowienia, gdy więc przesyłka dotarła szczęśliwie do celu nie mogąc doczekać się efektu końcowego od razu zabrałam się do pracy. Szlifowałam, przecierałam, malowałam i szyłam a oto efekt końcowy, z którego jestem bardzo zadowolona.
niedziela, 2 lutego 2014
Tik-tak, czyli domowa strefa RTV
Witajcie Kochani!
Ostatni element, czyli zegar, ukończony więc teraz mogę pokazać jak wygląda moja domowa strefa RTV. Trudno było mi zaaranżować ten mały kąt w pokoju, gdyż króluje w nim gigantyczny telewizor - taki bzik mojego Krzysia. Nasz styl jest zupełnie różny, ale mąż godzi się na wszystkie moje pomysły więc zaakceptowałam olbrzyma, bo przecież udany związek to kompromis.
Ostatni element, czyli zegar, ukończony więc teraz mogę pokazać jak wygląda moja domowa strefa RTV. Trudno było mi zaaranżować ten mały kąt w pokoju, gdyż króluje w nim gigantyczny telewizor - taki bzik mojego Krzysia. Nasz styl jest zupełnie różny, ale mąż godzi się na wszystkie moje pomysły więc zaakceptowałam olbrzyma, bo przecież udany związek to kompromis.
poniedziałek, 27 stycznia 2014
Sprzymierzeńcy
Witajcie Kochani!
Dzisiejszy krótki post, będzie o moich sprzymierzeńcach czyli farbie, pędzlach i maszynie do szycia. To właśnie dzięki nim moja kuchnia zmieniła wygląd, wcześniej w pomieszczeniu dominowały zioła, teraz jest to biel i beż.
Pomalowałam na biało koszyki, tablicę i podstawkę pod książkę.
Dzisiejszy krótki post, będzie o moich sprzymierzeńcach czyli farbie, pędzlach i maszynie do szycia. To właśnie dzięki nim moja kuchnia zmieniła wygląd, wcześniej w pomieszczeniu dominowały zioła, teraz jest to biel i beż.
Pomalowałam na biało koszyki, tablicę i podstawkę pod książkę.
sobota, 25 stycznia 2014
Zaganiana
Koniec ubiegłego roku i początek bieżącego mocno dały mi się we znaki, gdy wracałam z pracy nie miałam na nic siły a moim marzeniem było tylko przyłożyć głowę do poduszki. Teraz moje życie wraca powoli na normalne tory.
W ramach wymianki z naszą blogową koleżanką Kajką uszyłam śliniaki dla Stefka, w zamian dostałam wspaniały chustecznik
W ramach wymianki z naszą blogową koleżanką Kajką uszyłam śliniaki dla Stefka, w zamian dostałam wspaniały chustecznik
Subskrybuj:
Posty (Atom)