Choroba przykuła mnie do łóżka, niby mało groźne zapalenie krtani - co prawda boli i przełykać trudno ale już towarzysząca mu gorączka powaliła mnie i odebrała sporo sił. Ponieważ niecnota ta nie oparła się antybiotykowi :))) jest już dużo lepiej i mogłam wreszcie zasiąść do komputera i napisać post. Jakiś czas temu dokonałam wymianki z własną siostrą. Ona miała coś co mnie się podobało, a ja coś co idealnie pasowało do jej przedpokoju.
I tak ja stałam się posiadaczką pięknej białej latarenki
a ona ślicznego napisu "HOME", który kiedyś kupiłam od Ewy z przytulnego domu.
Również od Ewy pochodzi moja niedawna zdobycz, która idealnie wkomponowała się w obraz łazienki i jest świetnym uzupełnieniem do zawieszek.
Moja pasja do zmian wciąż mnie gna ku realizacji nowych pomysłów, niedługo przed wstrętnym choróbskiem przemalowałam kilka rzeczy, na jaki kolor? Oczywiście biały! W ruch poszły pędzle i tak klatka przestała być czarna a krzesło brązowe (swoją drogą storczyk zakwitł w lutym - dziwoląg:)
zaś moja kołyska na przydasie przestała być pastelowa
a tak wyglądała, gdy ją kupiłam
Dziękuję za wszystkie komentarze pozostawione pod ostatnim postem, pozdrawiam cieplutko i zmykam zobaczyć co u Was słychać:)
Piękna latarenka i pudełeczko też bardzo mi się podoba. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWymianka wspaniała - nie dziwię się, że jesteś zadowolona:).
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i kolejnych,owocnych zmian w domku!
Nie daj się chorobie! Wiosna za pasem, u mnie już tulipany wystaja 3 cm ponad ziemię, słońce mocniej grzeje! Już sie nie mogę doczekać.
OdpowiedzUsuńWymianka bardzo udana a widzę, że pudełko juz ma swoje mniejsce.
Dużo zdrówka Ci życzę
Petronelko, wspaniałą latarenkę zdobyłaś! Kołyska też zdecydowanie lepiej wygląda w bieli :)
OdpowiedzUsuńI koniecznie zdrowiej szybko Petronelko! :)
Współczuję choroby,zapalenie krtani nie jest przyjemne :(
OdpowiedzUsuńAle za to wymiankę miałaś super i wszystkie "zmiany na biało" bardzo udane :)
Pozdrawiam i duuużo zdrówka życzę.
LATARENKA CUDNA...A KOŁYSKA WYGLADA TERAZ ŚWIETNIE...MÓJ STORCZYK TEZ W LUTYM ZAKWITŁ:))
OdpowiedzUsuńSame cudeńka pokazujesz!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna latarenka i kołyska. Co do krtani to współczuję, kup homeovox
OdpowiedzUsuńKoniki beda pasować .Postaram się zrobić je jak najszybciej.Pozdrawiam wraz z nadchodząca w końcu wiosną :)
OdpowiedzUsuńZdrówka :*
OdpowiedzUsuńPiękna latarenka.
OdpowiedzUsuńZdróweczka życzę dużo!!!
Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa. Serdecznie i ciepło Cię pozdrawiam z nutką nadchodzącej wiosny.
Peninia*
piękna kołyska pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń