Witajcie Kochani!
Bardzo dziękuję za Wasze rady, najbardziej spodobał mi się pomysł ze zdjęciami. Cierpliwość nie należy do moich zalet, a ściana drażniła mnie swoją pustką. Nie czekając długo sięgnełam po to co miałam pod ręką - starą tablicę korkową, kawałek materiału (połączenie lnu z bawełną), białe ramki zalegające w pudełku pod łózkiem i niebieski wianek. Trochę białej farby i tasiemki w brązowo-białą kratkę i ściana zyskała nowy wygląd. Oto rezultat moich poczynań.
Pozdrawiam Was cieplutko i jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Bardzo ładnie to wygląda. Pozdrowionka ;)
OdpowiedzUsuńMała rzecz - a cieszy, też jestem z tych niecierpliwych:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak dla mnie super!!!Pięknie wyeksponowałaś zdjęcia.A wianek też świetnie wygląda,ja jestem z tych wiankowych,więc jak dla mnie mogą wisieć wszędzie:)
OdpowiedzUsuńI wyszło bardzo fajnie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka**
P.S. Ja też z tych niecierpliwych :-)
Pięknie to wszystko zrobiłaś, elegancko prezentuje sie to pomieszczenie, wcale nie dużym nakładem pracy i oto chodzi! Ze wzorków korzystaj, one są z sieci, więc są ogólnodostępne, a moje podarowałam do wykorzystania. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł umieszczenia ramek na tablicy korkowej .
OdpowiedzUsuńMożna przewieszać , dodawać nowe elementy bez robienia kolejnych dziur w ścianie:) Super !
Pozdrawiam serdecznie
...no ślicznie wyszło! bardzo mi się podoba :-)) uściski M.
OdpowiedzUsuńŚwietnie poradziłaś sobie z problemem pustej gołej ściany - super masz wianek.
OdpowiedzUsuń