sobota, 25 stycznia 2014

Zaganiana

Koniec ubiegłego roku i początek bieżącego mocno dały mi się we znaki, gdy wracałam z pracy nie miałam na nic siły a moim marzeniem było tylko przyłożyć głowę do poduszki. Teraz moje życie wraca powoli na normalne tory.
W ramach wymianki z naszą blogową koleżanką Kajką uszyłam śliniaki dla Stefka, w zamian dostałam wspaniały chustecznik



i warszawskie pudełko, które mój syn od razu zabrał:)))


Ponadto w tym miesiącu wypadły moje urodziny, niestety rozpoczęłam kolejną dziesiątkę:(, z tej okazji dostałam uroczy prezent od mojej Przyjaciółki - serię 4 domków z masy solnej, który jest dla mnie tym ważniejszy że zrobiony własnoręcznie. Oczywiście domki znalazły już swoje miejsce, wiszą dumnie w przedpokoju.


Pozdrawiam Was Kochani cieplutko i życzę wspaniałego tygodnia:)

10 komentarzy:

  1. Uroczy kącik ze skrzyneczką ipiękne domki! Pozdrawiam mile!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne domki - uroczo wyglądają:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spełnienia marzeń:)Rozumiem,że stukneła Ci 20:))))I tego się trzymaj:)))A co do prezentu to piękny,ja podobnie jak Ty bardzo doceniam własnoręcznie zrobione prezenty.Wiesz,masz cudne świeczniki:)Bardzo chciałabym takie mieć!!!Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia. Jesteś chyba jasnowidzem, stuknęła mi 20, ale na 1 nogę;)))))

      Usuń
  4. Dobrze, że jesteś! ;)
    Bardzo pomysłowy i idealny prezent do domowego zacisza! :) Biel przepięknie współgra z szarością, love it! :)
    Pozdrawiam i wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają cudownie. A chustecznik piękny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne pudełko, słodkie też domeczki i cudny kolor ściany w przedpokoju, przeslicznie u Ciebie , całuski :-)***

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne prezenty :) Spóźnione 100 lat :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.