Tegoroczna zima, choć łagodna, dała mi się mocno we znaki, bo jedna choroba pogania drugą a ja czuję się wyczerpana fizycznie i psychicznie. Wpadam do Was z odwiedzinami i widzę, że prawie wszędzie wiosennie.
Czując wiosnę w powietrzu odświeżyliśmy łazienkę - pozbyłam się kilku kurzołapek, zlikwidowałam jedną szklaną półę, wymieniłam lustro i postanowiłam dodać wiosenny akcent.
Zrobiłam na szydełku ze sznurka miętowy dywanik = szydełko nr 9 + 400 metrów sznurka bawełnianego 5 mm w kolorze miętowym + kilka wolnych wieczorów i gotowe - W PREZENCIE KILKA ODCISKÓW:)))))
Z efektu jestem zadowolona, bo łazienka wygląda przestronniej pomimo, iż jest mikroskopijnych rozmiarów.
A co Wy o tym sądzicie?
Jestem zauroczona własnoręcznie wykonanym dywanikiem :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
Dziękuję.
UsuńDywanik powalił mnie na kolana!!!I do tego w moim ulubionym kolorze!!!Cudowny.A łazienke masz bardzo ładną.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚiwtny jest!!!! I moim ulubionym kolorze:)
OdpowiedzUsuńDziekuję, ostatnio miętowy bardzo mi się spodobał.
UsuńMoją uwagę przykuło lustro, bardzo mi się takie podobają, białe, proste formy :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zauważyłam, że mniej znaczy więcej.
UsuńCudny ten dywanik! Zdrówka Kochana, duużo zdrówka!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńBardzo ładny dywanik :) zegarek w łazience to fajne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje, zegar jest mi niezbędny by rano nie spóźniać się do pracy ;))))
Usuń